Przejdź do treści

Sposób korzystania ze wspólnego mieszkania po rozwodzie

W ostatnim wpisie o tzw. prawno-rodzinnym tytule do mieszkania, wspominałem o tym, że Sąd w wyroku rozwodowym orzeka o sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania przez czas dalszego zamieszkiwania w nim przez rozwiedzionych małżonków. Czy przy każdym rozwodzie Sąd wydaje takie orzeczenie, jak ono wygląda i jakie są jego konsekwencje? A także co właściwie oznacza w tym przypadku „wspólne” mieszkanie? Na te pytania odpowiem w dzisiejszym wpisie.

Na wstępie zaznaczę, że trzeba odróżnić orzeczenie o sposobie korzystania z mieszkania od podziału majątku wspólnego małżonków. Zauważyłem, że te kwestie niekiedy się mylą. Sposób korzystania mieszkania dotyczy wyłącznie dalszego używania mieszkania przez małżonków. Sąd nie rozstrzyga natomiast w tym punkcie o prawie własności do tej nieruchomości, które w dalszym ciągu przysługuje dotychczasowemu właścicielowi. Kwestie własnościowe są regulowane w postępowaniu o podział majątku wspólnego małżonków.

Kiedy Sąd orzeka o sposobie korzystania z mieszkania?

Co do zasady obowiązek orzekania o sposobie korzystania z mieszkania ma charakter bezwzględny. Oznacza to, że Sąd powinien zawsze z urzędu wypowiedzieć się w wyroku na ten temat, jeśli oczywiście małżonkowie po rozwodzie w dalszym ciągu będą zamieszkiwać jedno mieszkanie.

Odstąpienie od tej reguły jest możliwe, jeśli oboje małżonkowie sprzeciwili się takiemu orzeczeniu (wcześniej uzgodnili sposób korzystania) bądź gdy powierzchnia mieszkania (jedno pomieszczenie, brak możliwości jakiegokolwiek podziału) sprawia, że takie orzeczenie jest bezprzedmiotowe. Najczęściej w takim przypadku można spotkać się z punktem orzeczenia, mówiącym o tym, że: „Sąd nie orzeka o sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania”.

W innych wypadkach, Sąd orzeknie natomiast o sposobie korzystania z mieszkania przez małżonków. Sąd zrobi to nawet wtedy, gdy jeden z małżonków przez pewien krótki czas nie zamieszkuje w danej nieruchomości, lecz w dalszym ciągu ma jednak taki zamiar. Może tak być np. w czasie pobytu w szpitalu bądź gdy opuszczenie mieszkania wywołane było nieusprawiedliwionym zachowaniem drugiego małżonka.

Wspólne mieszkanie małżonków a sposób korzystania

Muszę jeszcze wyjaśnić co właściwie oznacza, że Sąd orzeka o korzystaniu ze „wspólnego” mieszkania. „Wspólne” w tym wypadku nie oznacza bowiem, że mieszkanie jest formalnie współwłasnością obojga małżonków. Swego czasu wyjaśnił to Sąd Najwyższy w jednej z uchwał, którą poniżej cytuję:

„Rozstrzygnięcie o sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania przez czas wspólnego w nim zamieszkiwania rozwiedzionych małżonków (art. 58 § 2, zdanie pierwsze k.r.o.) obejmuje w zasadzie każde mieszkanie, zajmowane przez nich, tzn. mieszkanie znajdujące się faktycznie w ich dyspozycji niezależnie od posiadanego tytułu prawnego.” (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13.01.1978r., III CZP 30/77)

A zatem rozstrzygnięcie w tym zakresie może dotyczyć mieszkania, do którego tytuł prawny (prawo własności, stosunek najmu, decyzja o przydziale itd.) przysługuje obojgu małżonkom bądź tylko jednemu z nich. Co więcej, zgodnie z wytycznymi SN, rozstrzygnięcie Sądu w tym przedmiocie może dotyczyć nawet mieszkania, które małżonkowie wspólnie zajmują bez żadnego tytułu prawnego.

Konsekwencje orzeczenia o sposobie korzystania z mieszkania

W praktyce przygotowanie orzeczenia o sposobie korzystania z mieszkania, wygląda w ten sposób, że Sąd odbiera od małżonków informacje co do wspólnego mieszkania, w szczególności co do liczby oraz rodzaju pomieszczeń, sposobu dotychczasowego ich wykorzystywania, tytułu prawnego do zajmowanego mieszkania oraz co do osób trzecich zamieszkałych wspólnie z małżonkami.

Następnie, Sąd w wyroku fizycznie dzieli do używania pokoje między małżonków. Część pomieszczeń, jak np. kuchnia czy łazienka mogą pozostać do wspólnego użytku. Pokoje, które zostały natomiast przydzielone każdemu z małżonków służą im do odrębnego korzystania. Do czasu rozwiązania takiej sytuacji (podziału majątku bądź eksmisji jednego z małżonków) każde z małżonków może więc samodzielnie używać swojej części mieszkania.

Zaznaczam jeszcze raz, że nie zmienia to faktu, że jeśli tytuł prawny do mieszkania przysługuje tylko jednemu małżonkowi, to może on po rozwodzie rozpocząć procedurę eksmisji swojego małżonka (w wyjątkowych wypadkach orzeczenia eksmisji można żądać już nawet w wyroku rozwodowym). Wówczas orzeczenie o sposobie korzystania z mieszkania reguluje wyłącznie okres od daty uprawomocnienia się rozwodu do daty dokonania eksmisji.

kolejnym wpisie, omówię obowiązek Sądu do orzekania o sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania w kontekście do osób trzecich, które zamieszkują razem z małżonkami.

Tagi:

Dodaj komentarz

2024 Kancelaria Adwokacka Maciej Rodacki w Krakowie. Realizacja: Michał Ziółkowski.