Opuszczenie domu a wina w rozwodzie
W domu zawsze panował spokój i rodzinna atmosfera. Długo małżonkowie prowadzili zgodne pożycie, ale z czasem jednak coś zaczęło się psuć. Życie nie potoczyło się tak jak powinno. Rozpoczęły się kłótnie, awantury i wzajemne pretensje. Ktoś musiał to wreszcie przerwać. Jeden z małżonków po prostu trzasnął drzwiami i nigdy już nie powrócił.
Wyprowadzenie się przez jednego z małżonków ze wspólnego domu czy mieszkania to niewątpliwie istotna okoliczność z punktu widzenia postępowania rozwodowego. Czy małżonek, który wyprowadził się z domu może być uznany za winnego rozkładu pożycia małżeńskiego właśnie z tego powodu?