Jest jeden dość ciekawy sposób na zablokowanie rozwodu. Pomijam w tym wpisie prawie wszystkie negatywne przesłanki rozwodu, o których pisałem już poprzednio. Skupiam się tutaj wyłącznie na odmowie zgody na rozwód przez małżonka „niewinnego”, która – aby była skuteczna – nie może być uznana przez Sąd za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego.
Co więc zrobić, aby zablokować rozwód i aby taka odmowa była skuteczna?
Po pierwsze – co oczywiste – trzeba być małżonkiem niewinnym, a drugi z małżonków musi być uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia małżeńskiego. To punkt wyjścia. Jeśli ten warunek nie jest spełniony, to właściwie mogę przestać dalej pisać.
Zakładam jednak, że znajdzie się wśród Was kilku małżonków „niewinnych” i dlatego jednak piszę dalej. Następnie trzeba odmówić zgody na rozwód i na tej podstawie wnosić o oddalenie powództwa o rozwód w całości. Sąd zacznie wówczas badać, czy Wasza odmowa nie jest przypadkiem sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Mogłoby tak być, gdyby odmowa była podyktowana wyłącznie chęcią zemsty na drugim małżonku (np. utrudnieniem mu ułożenia sobie spraw osobistych), a w rzeczywistości między stronami doszłoby do trwałego i zupełnego rozkładu pożycia.
Klasyczne „Nie dam Ci rozwodu” może więc okazać się niewystarczające do skutecznego zablokowania rozwodu, jeśli Sąd zauważy, iż małżonek niewinny wcale nie dąży do ratowania małżeństwa, a przez odmowę rozgrywa jedynie swoje porachunki.
Kiedy można odmówić zgody na rozwód?
Powiedziałem jednak, że znam jeden sposób kiedy Sąd nie powinien kwestionować naszej odmowy zgody na rozwód. Ten sposób wynika wprost z wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 16 czerwca 1999r. (sygn. akt: I ACa 290/99). Sąd wypowiedział się wówczas następująco:
„Odmowa małżonka zgody na rozwód ze względów religijnych nie może być uznana za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego (art. 56 § 3 k.r.o.)”
Podobnie wypowiedział się także Sąd Najwyższy dwa lata wcześniej – wyrok SN z dnia 10 września 1997r., II CKN 292/97.
Jeśli zatem małżonek „niewinny” jest osobą religijną i swoją odmowę zgody na rozwód uzasadni właśnie względami czysto religijnymi, to wówczas Sąd – mając na uwadze powyższe orzeczenia – nie powinien uznać takiej odmowy za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego. Tym samym rozwód powinien zostać skutecznie zablokowany.
Na marginesie zaznaczę jednak, że jeśli względy religijne będą wyłącznie pretekstem dla odmowy zgody na rozwód (a rzeczywista przyczyna odmowy byłaby inna) i w postępowaniu sądowym zostanie to „zdemaskowane” przez stronę przeciwną, to wówczas Sąd będzie miał prawo orzec rozwód – oczywiście jeśli rzeczywista przyczyna odmowy byłaby sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.