Na prawomocny wyrok Sądu w sprawie rozwodowej można czekać niekiedy nawet kilka lat. Przez cały ten czas wiele może się zmienić… Zdarzają się nawet sytuacje, kiedy jeden z małżonków umiera. Co dzieje się wówczas z toczącym się postępowaniem o rozwód? Jakie mogą być skutki prawne takiej sytuacji w kontekście dziedziczenia po zmarłym?
Co ze sprawą rozwodową w przypadku śmierci małżonka?
W przypadku gdyby jeden z małżonków zmarł w trakcie sprawy o rozwód, Sąd wyda postanowienie o umorzeniu postępowania. O zakończeniu sprawy rozwodowej możemy mówić wtedy, gdy wyrok Sądu jest już prawomocny. A zatem, jeśli do śmierci małżonka doszłoby po wydaniu wyroku Sądu I instancji, a przed wyrokiem Sądu II instancji (w razie wniesienia apelacji), to wówczas Sąd II instancji uchyli wyrok Sądu I instancji i umorzy sprawę.
W procesie rozwodowym nie może dojść do sytuacji, w której na miejsce zmarłego wstępują jego następcy prawni. Nie ma więc nawet możliwości, żeby spadkobiercy jedynie „dokończyli” przeprowadzony już niemal w całości proces. Nie jest jednak tak, że losy i przebieg małżeństwa pozostają całkowicie obojętne dla spadkobierców zmarłego. Ta kwestia może mieć bowiem wpływ na dziedziczenie po zmarłym.
Niezakończony rozwód a wyłączenie małżonka od dziedziczenia
Każdy ze spadkobierców ustawowych powołanych do dziedziczenia w zbiegu z małżonkiem zmarłego może domagać się wyłączenia tego małżonka od dziedziczenia. Istnieje jednak jeden warunek. Spadkodawca musiał wcześniej wystąpić o orzeczenie rozwodu lub separacji z winy tego małżonka, a żądanie to było uzasadnione.
Wyłączenie małżonka od dziedziczenia może nastąpić tylko w drodze powództwa do Sądu. Trzeba wykazać przede wszystkim to, że pomiędzy małżonkami rzeczywiście toczyło się postępowanie rozwodowe, a spadkodawca domagał się orzeczenia rozwodu z winy współmałżonka. Co ciekawe, spadkodawca wcale nie musiał być w takim postępowaniu rozwodowym powodem. Mógł zgłosić takie żądanie jako pozwany i to również będzie wystarczające.
Za żądanie dotyczące winy małżonka trzeba też uznać żądanie orzeczenia rozwodu z winy obojga małżonków. Nie można natomiast w ten sposób zakwalifikować żądania rozwodu bez orzekania o winie. Jeśli więc zmarły małżonek wyraził zgodę na rozwód bez orzekania o winie, to jego spadkobiercy nie będą mogli wystąpić ze skutecznym powództwem o wyłączenie jego małżonka od dziedziczenia.
Oczywiście istnieją jeszcze przepisy dotyczące uznania spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia (co też mogłoby wykluczyć dziedziczenie małżonka), jednak przesłanki tam ujęte są znacznie trudniejsze do wykazania. Poza tym, chciałem w tym wpisie skoncentrować się przede wszystkim na związku śmierci małżonka z postępowaniem rozwodowym.
W trakcie postępowania o wyłączenie małżonka od dziedziczenia Sąd będzie badał czy żądanie małżonka dotyczące orzeczenia rozwodu z winy współmałżonka było uzasadnione. Sąd przeprowadzi więc w tym zakresie postępowanie dowodowe, które ma na celu ustalenie prawdopodobieństwa orzeczenia rozwodu z winy małżonka zmarłego przez Sąd rozwodowy. Jeżeli dowody potwierdzą, że rozwód zakończyłby się orzeczeniem o winie małżonka zmarłego lub współwinie obojga małżonków, to wówczas żądanie spadkobierców może być uznane za zasadne.
Wyłączenie małżonka od dziedziczenia powoduje, że małżonek nie może być traktowany jako spadkobierca zmarłego. Taki małżonek nie dziedziczy więc po zmarłym, a według dominujących poglądów – nie przysługuje mu także roszczenie o zachowek od osób, które faktycznie dziedziczą. Ma być to swego rodzaju kara dla małżonka, który ponosi winę za rozkład pożycia, a nie zostało to stwierdzone wyrokiem Sądu wyłącznie przez śmierć współmałżonka.
Warto pamiętać jeszcze o terminie do wytoczenia takiego powództwa, który wynosi sześć miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o otwarciu spadku, nie więcej jednak niż jeden rok od otwarcia spadku. Zaznaczę jeszcze, że wytoczenie takiego powództwa przez jednego ze spadkobierców nie wymaga udziału pozostałych w takim postępowaniu.
Śmierć jednego z małżonków definitywnie kończy proces rozwodowy, ale jak widać konsekwencje tego procesu mogą być widoczne także w przyszłości. Szczególne zainteresowanie powinno pojawić się u spadkobierców zmarłego w przypadku zawinionego rozkładu pożycia przez drugiego z małżonków. Śmierć małżonka w trakcie postępowania o rozwód wcale nie musi bowiem przekreślać skutków prawnych dotyczących dziedziczenia.