Przejdź do treści

Możliwości zarobkowe zobowiązanego do alimentów

Opowiadałem Ci ostatnio historię Marka, który nie chciał płacić alimentów na swoje dziecko. A przynajmniej uważał, że są one stanowczo za wysokie. Marek podjął konkretne działania, aby zmniejszyć swój obowiązek alimentacyjny. Najpierw porzucił dobrze płatną pracę, a następnie przekazał prawo własności nieruchomości na rzecz swojej nowej partnerki. Czy te działania mogą przynieść jakiś efekt? Jakie są możliwości obrony przed takimi działaniami i argumentami?

Z mojego poprzedniego wpisu wiesz już, że uprawniony do alimentów mógłby w takim przypadku powołać się na przepis kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, zgodnie z którym – przy ocenie sytuacji finansowej zobowiązanego nie uwzględnia się zmian (porzucenia pracy, pozbycia się majątku), które zostały poczynione bez ważnego i uzasadnionego powodu w ciągu 3 lat przed sądową sprawą o alimenty.

Czy jest jeszcze jakaś możliwość obrony, która nie jest związana żadnym ustawowym terminem? Tak. W mojej ocenie należałoby się tutaj przede wszystkim odwołać do definicji możliwości zarobkowych zobowiązanego do alimentów.

W praktyce orzeczniczej Sądów przez wiele lat ukształtowało się bowiem stanowisko, że przez określenie możliwości zarobkowe i majątkowe rozumie się: „nie tyko zarobki i dochody rzeczywiście uzyskiwane ze swojego majątku, lecz te zarobki i dochody, które osoba zobowiązana do alimentacji może i powinna uzyskiwać przy dołożeniu należytej staranności i przestrzeganiu zasad prawidłowej gospodarki oraz stosownie do swoich sił umysłowych i fizycznych”.

Rzeczywiste a realne zarobki zobowiązanego do alimentów

A zatem istotne znaczenie powinny mieć kwalifikacje osoby zobowiązanej do alimentów np. wykształcenie, dotychczasowe doświadczenie zawodowe, znajomość języków obcych, ukończone kursy/ szkolenia itd. Przy ocenie możliwości zarobkowych zobowiązanego nie musimy więc zawsze brać pod uwagę rzeczywistych zarobków, lecz możemy odwołać się do pewnej fikcyjnej wysokości zarobków, które zobowiązany byłby w stanie uzyskać, lecz nie osiąga ich z przyczyn niezasługujących na usprawiedliwienie (np. celowa rezygnacja z pracy bądź lenistwo).

Czy ustalenie takiej fikcyjnej wysokości zarobków może być problematyczne? Być może niekiedy tak, ale są również sposoby, aby sobie z tym poradzić. Przykładowo można zwrócić się do Sądu z wnioskiem o wystąpienie do Urzędu Pracy o przedstawienie dostępnych ofert pracy adekwatnych do kwalifikacji zobowiązanego do alimentów z podaniem wysokości proponowanego wynagrodzenia na takich stanowiskach.

Jeśli zobowiązany do alimentów miał jeszcze niedawno dobrze płatną pracę i nagle bez istotnego powodu z niej zrezygnował, to możemy również odwołać się do wysokości wynagrodzenia, jakie na tym stanowisku uzyskiwał. Niewątpliwie jest to bowiem poziom wynagrodzenia adekwatny do umiejętności zobowiązanego, o czym świadczy fakt, że jeszcze do niedawna ta osoba taki właśnie dochód regularnie osiągała.

Na marginesie zaznaczę tutaj również, że jeśli zobowiązany do alimentów pochwalił się w rozmowie ze znajomymi bądź na portalu społecznościowym swoim ostatnim wakacyjnym pobytem w ciepłych krajach, to tę informację również można wykorzystać w Sądzie. Na taki wyjazd trzeba mieć przecież konkretne pieniądze, które „gdzieś” musiały być zarobione. A to zagadnienie wiąże się już z kwestią możliwości zarobkowych zobowiązanego.

Pamiętaj jednak, aby złożyć konkretne środki dowodowe np. zeznania świadka bądź zdjęcia, które potwierdzą tę okoliczność. Wówczas Sąd, mając na uwadze doświadczenie życiowe, może wyciągnąć odpowiednie wnioski dotyczące prawdziwych możliwości zarobkowych zobowiązanego do alimentów.

Zwracam więc uwagę, że nie jest tak, że pisemne zaświadczenie o niskich dochodach albo nawet stratach zobowiązanego zamyka drogę do uzyskania godnych alimentów. Postępowanie dowodowe może być w takiej sytuacji nieco trudniejsze, ale jeśli uda Ci się wykazać, że zobowiązany nie wykorzystuje w pełni swoich możliwości zawodowych bądź celowo ukrywa dochody, to nadal masz realną szansę na to, że Sąd uwzględni twoje żądanie alimentacyjne.

Dodaj komentarz

2024 Kancelaria Adwokacka Maciej Rodacki w Krakowie. Realizacja: Michał Ziółkowski.