Marcin rozstał się z Anną. Ich małżeństwo zakończyło się burzliwym rozwodem. Po rozwodzie Anna zajęła się dwójką ich wspólnych dzieci. Marcin zaczął natomiast układać sobie nowe życie ze swoją nową partnerką Beatą. Anna zgodziła się na alimenty po 400 zł miesięcznie na każde dziecko, ale teraz zastanawia się nad podwyższeniem tej kwoty. Dowiedziała się, że nowa partnerka byłego męża jest prezesem świetnie prosperującej na rynku spółki.
Czy konkubinat, a ściślej nawet – możliwości zarobkowe i potrzeby konkubenta byłego małżonka – mają wpływ na alimenty na dzieci z poprzedniego związku? Dzisiaj zajmę się tym właśnie zagadnieniem.
Czy konkubinat ma wpływ na alimenty?
Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest taka prosta i budziła wątpliwości w orzecznictwie Sądów. Nawet Sąd Najwyższy wydawał w tym zakresie przeciwne orzeczenia. Niemniej jednak za dominującą w ostatnim czasie trzeba uznać linię, że sytuacja finansowa i życiowa konkubenta jednego z byłych małżonków może mieć wpływ na wysokość alimentów na dzieci z poprzedniego związku bądź byłego małżonka.
Poniżej prezentuję jedno z orzeczeń SN opowiadające się za tym poglądem:
„Usprawiedliwione potrzeby rozwiedzionego małżonka, pozostającego w związku nieformalnym (faktycznym), podlegają ocenie z uwzględnieniem także możliwości zarobkowych i majątkowych partnera rozwiedzionego małżonka w tym związku. W przeciwnym wypadku uprawniony do alimentacji rozwiedziony małżonek byłby w sytuacji uprzywilejowanej w stosunku do drugiego z tych rozwiedzionych małżonków, co niewątpliwie godziłoby w zasady współżycia społecznego (art. 5 kc).” (Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 11 lipca 2000 r., II CKN 1015/00).
W przywołanym orzeczeniu, sytuacja wyglądała nieco inaczej niż w moim początkowym przykładzie, bo konkubinat dotyczył małżonka, który jest uprawniony do alimentów. Nie zmienia to jednak faktu, że teza główna pozostaje aktualna do obu sytuacji.
Konkubinat powoduje bowiem powstanie nowej więzi, która często wiąże się też z więzią gospodarczą między partnerami. Pominięcie tej okoliczności mogłoby doprowadzić do wydania wielu niesprawiedliwych z punktu widzenia społecznego rozstrzygnięć.
Potrzeby i możliwości zarobkowe konkubenta
Analizując więc sytuację życiową i finansową stron w procesie alimentacyjnym, trzeba mieć z pewnością na uwadze fakt pozostawania w konkubinacie przez jednego bądź obu byłych małżonków. Jeśli bowiem w nowych związkach rzeczywiście doszło do wytworzenia wspólnoty gospodarczej, to uzasadnione potrzeby i możliwości zarobkowe konkubentów, będą miały wpływ na wysokość alimentów.
Wracając do naszego początkowego przykładu, nowa partnerka Marcina – Beata jest prezesem dużej spółki. Marcin korzysta także z jej wynagrodzenia za pracę. W związku z powyższym, Anna domagając się wyższych alimentów od Marcina może powołać się również na tę okoliczność.
Trzeba jednak pamiętać, że kij zawsze ma dwa końce i w takiej sytuacji powinniśmy uwzględniać także uzasadnione potrzeby konkubenta. Może się bowiem okazać, że konkubinat raczej obniża możliwości zarobkowe zobowiązanego niż je podnosi np. gdyby nowa partnerka była bezrobotna albo mniej zarabiała. Wydaje się jednak, że tutaj należałoby odwołać się do zasad współżycia społecznego (co zresztą SN uczynił w swoim orzeczeniu) i w oparciu o konkretny przypadek rozstrzygnąć, czy dane rozwiązanie byłoby sprawiedliwe w danym stanie faktycznym.
Wspomniałem, że w orzecznictwie panują pewne rozbieżności dotyczące tej kwestii. W wyroku z dnia 10.7.1998 r. (I CKN 788/97,) SN wypowiedział się, że pozostawanie w konkubinacie przez uprawnionego do alimentacji rozwiedzionego małżonka nie jest wystarczającą przesłanką do wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego. A zatem, zgodnie z takim orzeczeniem- gdyby to Anna pozostawała w konkubinacie z dobrze prosperującym partnerem, to i tak nie powinno to spowodować uchylenia alimentów na jej rzecz od byłego męża.
Gołym okiem widać, że to rozstrzygnięcie kłóci się z tym, które zacytowałem powyżej. W przypadku zasad współżycia społecznego często mamy do czynienia z dużym polem uznaniowości w konkretnych przypadkach. Dlatego właśnie ważne jest, aby przedstawiona przez Ciebie argumentacja w Sądzie była na najwyższym poziomie logicznym i prawnym.
Konkubinat a wysokość alimentów
Generalnie jednak, podsumowując tę swego rodzaju analizę, uważam, że usprawiedliwione potrzeby i możliwości konkubenta powinny mieć wpływ na ustalenie sytuacji strony procesu alimentacyjnego. Oczywiście przy założeniu, że konkubinat jest prowadzony co najmniej częściowo w oparciu o wspólną więź gospodarczą. Pozostawiłbym tutaj jedynie furtkę na „szczególne okoliczności sprawy”, które mogą niekiedy przemawiać za innym rozstrzygnięciem.
W kolejnym wpisie będę kontynuował tę tematykę i zastanowię co w przypadku, gdy konkubinat przerodzi się w nowe małżeństwo. Czy będzie to miało jakiś wpływ na alimenty? Zainteresowanych zachęcam do dalszego odwiedzania bloga.