Przejdź do treści

Nakaz zapłaty lub wezwanie od firmy windykacyjnej. Jak wygrać?

Ostatnio do mojej kancelarii trafia coraz więcej klientów z wezwaniami do zapłaty od firmy windykacyjnej. Często w rękach klientów jest już nawet wydany przez Sąd nakaz zapłaty związany właśnie z wspomnianym wezwaniem. Co w takiej sytuacji robić? Przede wszystkim nie panikować. Moje doświadczenie z ostatnich kilku tygodni pokazuje, że większość tych spraw da się jeszcze wygrać. Warto więc wybrać się do adwokata. Z zakresu nakazów zapłaty moja Kancelaria prowadzi sprawy na terenie całej Polski (ze szczególnym uwzględnieniem rejonów Krakowa, Katowic i Chrzanowa). Jedyne czego potrzebuję, aby zacząć działać w Twoim imieniu to podpisane pełnomocnictwo. W tym celu wystarczy skontaktować się ze mną pod adresem e-mail (kontakt@adwokatrodacki.pl) lub telefonicznie (693 253 807).

Nakaz zapłaty można wzruszyć poprzez złożenie skutecznego sprzeciwu. Nie jest więc tak, że Sąd podjął już ostateczną decyzję w sprawie. Wręcz przeciwnie, często takie nakazy zapłaty wydawane są dość pobieżnie, a dopiero po złożeniu sprzeciwu sprawa zaczyna być szczegółowo rozpatrywana.

Sprzeciw od nakazu zapłaty

Sprzeciw powinien być oczywiście złożony w ustawowym terminie – tj. w ciągu dwóch tygodni od dnia otrzymania nakazu zapłaty. Niemniej jednak nawet gdy ten termin już upłynął warto skonsultować się z adwokatem, bo być może jest jeszcze jakaś szansa na złożenie wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia sprzeciwu.

Z mojego doświadczenia wynika, że sprawy z powództwa firm windykacyjnych bardzo często kończą się wygraną pozwanego i zasądzeniem na jego rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym wynagrodzenia adwokata. W takim przypadku sprzeciw nie kosztuje więc tak naprawdę nic. Gorzej, gdy nie potrafisz dobrze uzasadnić swojego sprzeciwu i wniesiesz go sam, ale z powodu złych argumentów będzie on nieskuteczny. Wtedy Sąd ma prawo w związku ze złożonym sprzeciwem obciążyć Cię dodatkowymi kosztami zastępstwa procesowego przeciwnika – po skierowaniu sprawy na drogę normalnego postępowania.

Dlaczego pozwanym reprezentowanym przez profesjonalnych pełnomocników często udaje się jednak wygrać?

Brak dowodów po stronie powoda

Po pierwsze dlatego, że firmy windykacyjne bardzo często w pozwie nie potrafią udowodnić swojego roszczenia. Powołują się zwykle na cesję wierzytelności zawartą z innym podmiotem np. bankiem, który był pierwotnym wierzycielem dłużnika, a następnie dołączają listę wierzytelności, która była załącznikiem do umowy cesji.

To za mało, aby udowodnić roszczenie. Jeśli ktoś powołuje się na roszczenie z umowy, to powinien przede wszystkim załączyć do pozwu samą umowę dłużnika z pierwotnym wierzycielem (np. bankiem czy operatorem telefonii komórkowych bądź sieci kablowych). Sęk w tym, że firmy windykacyjne często tych umów nie posiadają. Znają jedynie ogólnie stan zadłużenia i datę umowy, ale nie wiedzą dokładnie jaka była treść umowy.

Przedawnione roszczenia firm windykacyjnych

Po drugie, bardzo często mamy do czynienia z roszczeniem przedawnionym. Nie jest przypadkiem to, że o zwrot długu występuje firma windykacyjna a nie właśnie pierwotnie uprawniony podmiot (czyli np. bank czy operator telefonii komórkowych). Wierzytelność została prawdopodobnie sprzedana firmie windykacyjnej za niewielkie pieniądze, bo jest już przedawniona. Tym samym firma windykacyjna bierze na siebie pewne ryzyko dochodzenia przedawnionej wierzytelności.

Dlaczego mimo wszystko firmy windykacyjne decydują się na takie ryzyko i masowo kierują do Sądów takie pozwy? Bo zarzut przedawnienia Sądy uwzględniają jedynie na wniosek strony. Jeśli Sąd wie, że roszczenie jest przedawnione, ale pozwany nie zgłosi takiego zarzutu, to Sąd zasądzi na rzecz powoda żądaną przez niego kwotę pieniężną. Większość dłużników nie konsultuje się z adwokatem i albo w ogóle nie składa sprzeciwu albo podejmuje nieudaną próbę samodzielnego wniesienia sprzeciwu (obarczonego błędami), a w konsekwencji przegrywa sprawę. Dzięki takiej biernej postawie biznes firm windykacyjnych cały czas się kręci.

Kontakt z adwokatem

Jeżeli otrzymasz nakaz zapłaty, to nie zawahaj się skonsultować w tej sprawie z adwokatem. Jeśli nakaz zapłaty został wydany z powództwa firmy windykacyjnej, to uwierz mi, że ciągle masz dużą szansę na wygraną w Sądzie. Zachęcam do kontaktu.

Tagi:

Dodaj komentarz

2024 Kancelaria Adwokacka Maciej Rodacki w Krakowie. Realizacja: Michał Ziółkowski.