Coraz częściej spotykaną formą nabycia samochodu jest umowa leasingu. Przedsiębiorcy chętnie korzystają z tej formy, ponieważ jest ona ekonomicznie bardziej opłacalna niż zwykły zakup rzeczy. Jak zatem ma się leasing do kwestii rozwodu i podziału majątków małżonków?
Na umowie leasingu podpisany jest zwykle jeden z małżonków – ten, z którego przedsiębiorstwem związana jest nabywana rzecz. Nie zmienia to jednak faktu, że jeżeli do zawarcia umowy leasingu dochodzi w trakcie trwania małżeństwa to uprawnienia dotyczące przedmiotu leasingu wchodzą w skład majątku wspólnego. Jest to oczywiście konsekwencja generalnej zasady wyrażonej w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym o przedmiotach i prawach nabytych w czasie trwania małżeństwa.
Jeżeli raty leasingowe spłacane są z majątku wspólnego małżonków (np. wynagrodzenia za pracę czy dochodu z innej działalności), to wówczas nie budzi wątpliwości, że między małżonkami nie będzie dochodziło do żadnych rozliczeń z tego tytułu. Jeśli natomiast te raty byłyby spłacane wyłącznie przez jednego z małżonków z jego majątku osobistego (np. darowizny czy pieniędzy z odszkodowania), to wówczas można by mówić o nakładzie takiego małżonka na majątek wspólny i taki nakład mógłby podlegać rozliczeniu w postępowaniu o podział majątku.
Przedmiot leasingu a majątek wspólny małżonków
Wróćmy jednak do prawa własności przedmiotu leasingu (np. samochodu). Przez czas trwania umowy leasingu samochód jest własnością leasingodawcy, czyli przeważnie jakiejś instytucji finansowej (np. banku). Leasingobiorca, czyli jeden z małżonków, ma przeważnie w umowie zagwarantowane uprawnienia do korzystania z rzeczy, a także wykupu przedmiotu leasingu po upływie czasu, na który umowa została zawarta.
Ponownie nie budzi wątpliwości, że jeśli do wykupu przedmiotu dojdzie w trakcie trwania małżeństwa to ten przedmiot wejdzie w skład majątku wspólnego małżonków i będzie podlegał normalnemu podziałowi. Co jednak w sytuacji, gdy wykup rzeczy będzie możliwy dopiero po rozwodzie, bo wtedy upłynie stosowny termin? Czy wówczas taki przedmiot wejdzie w skład majątku wspólnego?
W tej sprawie wypowiedział się nie tak dawno Sąd Najwyższy, który stwierdził, że:
„Objęcie majątkiem wspólnym uprawnień i roszczeń wynikających z umowy leasingu miało ten skutek, że konieczne było ich uwzględnienie przy ustalaniu składu majątku wspólnego. Późniejsze (mające miejsce już po ustaniu wspólności majątkowej) przekształcenie roszczenia o zakup ładowarko-koparki w prawo własności tej maszyny nie zmieniło wspólnego charakteru praw majątkowych stron, skoro bowiem roszczenie o nabycie niepodzielnego przedmiotu przysługiwało im wspólnie, to tak samo traktować należy prawo, które powstało w wyniku realizacji tego roszczenia, nawet jeśli nabycie własności nastąpiło w wyniku czynności podjętych przez jednego małżonka po ustaniu wspólności. W tym wypadku dokonanie zakupu stanowiło działanie mające na celu zachowanie wspólnego prawa.” (Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28.01.2015r., sygn. akt: II CSK 322/14)
A zatem Sąd Najwyższy wyjaśnił jednoznacznie, iż w takim przypadku roszczenie o nabycie przedmiotu przekształca się niejako w prawo własności tej rzeczy i nadal stanowi majątek wspólny małżonków. Nie ma więc znaczenia fakt, że czynność wykupu przedmiotu nastąpiła już po rozwodzie.
Jedyne czego mógłby się jeszcze domagać małżonek, który faktycznie wykupił przedmiot po rozwodzie, to ewentualny zwrot połowy rat leasingowych płaconych już po orzeczeniu rozwodu. Z chwilą rozwodu ustała bowiem wspólność majątkowa małżeńska, a zatem raty płacone ze środków osobistych przez jednego z małżonków stanowiły jego nakład na majątek wspólny. Niezależnie jednak od tego rozliczenia, prawo własności do przedmiotu będzie przysługiwało obojgu małżonkom.