Oprócz kwestii typowo prawniczych związanych z rozwodem klienci pytają czasem jak właściwie będzie wyglądała rozprawa rozwodowa, kto może być obecny na sali oraz czy każdy zainteresowany może swobodnie wejść na taką rozprawę? Dzisiaj przygotowałem więc wpis poruszający tę tematykę.
Generalna zasada jest taka, że postępowania sądowe są jawne. Wymiar sprawiedliwości powinien być transparentny i obywatele mają prawo brać udział w rozprawach sądowych w charakterze publiczności. Każda pełnoletnia osoba może więc zostać obserwatorem wybranego postępowania sądowego, jeśli tylko ma na to czas i ochotę. Ta zasada nie jest jednak oczywiście nieograniczona i doznaje kilku wyjątków.
Jednym z takich wyjątków są sprawy małżeńskie, a więc przede wszystkim rozwód. Oczywiste jest, że w trakcie sprawy rozwodowej badane będą szczegóły życia prywatnego i osobistego stron. Publiczne rozpoznanie sprawy mogłoby działać na strony krępująco, co jest w pełni zrozumiałe. Sfera intymna powinna podlegać ochronie, dlatego sprawy o rozwód co do zasady odbywają się przy drzwiach zamkniętych.
Co oznacza posiedzenie przy drzwiach zamkniętych?
Posiedzenia sądowe w postępowaniu rozwodowym są więc zamknięte dla publiczności. Nikt nie może pojawić się więc w takiej sprawie na sali rozpraw „z ciekawości”. Teoretycznie jest możliwe odstąpienie od tej reguły, ale w praktyce jeszcze nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją. Konieczne byłoby bowiem spełnienie dwóch warunków. Po pierwsze, obie strony musiałyby zażądać publicznego rozpoznania sprawy. A po drugie, Sąd musiałby uznać, że jawność rozprawy nie zagraża moralności. Jest to więc raczej mało realne.
Warto nadmienić jeszcze, że choć całe postępowanie toczy się przy drzwiach zamkniętych, to jednak ogłoszenie orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie odbywa się publicznie. A zatem w tym zakresie jawność nie jest wyłączona i teoretycznie każdy zainteresowany może pojawić się na ogłoszeniu wyroku. Co istotne, po ogłoszeniu sentencji przewodniczący lub sędzia sprawozdawca może jednak zaniechać podawania ustnie zasadniczych powodów rozstrzygnięcia. W takim wypadku „obserwatorzy” dowiedzieliby się więc jedynie o treści wyroku, ale nie o jego uzasadnieniu i motywach rozstrzygnięcia.
Kto może być obecny na sali w sprawie o rozwód?
Kto zatem może być obecny na sali sądowej w sprawie o rozwód (przy założeniu, że strony nie złożyły wniosków o publiczne rozpoznanie sprawy i odbywa się ona przy drzwiach zamkniętych) ?
Aby nikogo nie pominąć, odpowiem tym razem poprzez przytoczenie treści przepisu:
„Podczas posiedzenia odbywającego się przy drzwiach zamkniętych mogą być obecni na sali: strony, interwenienci uboczni, ich przedstawiciele ustawowi i pełnomocnicy, prokurator oraz osoby zaufania po dwie z każdej strony”.
Tzw. „osoby zaufania” to dowolnie wybrane osoby przez każdego z małżonków. Oczywiście nie ma żadnego obowiązku wskazywania takich osób, niemniej jednak, gdyby któryś z małżonków chciał „wpuścić” na salę sądową jakąś konkretną osobę, to może to zrobić poprzez tę właśnie furtkę. Naturalnie musi to być osoba pełnoletnia. Nie powinna to być natomiast osoba, która występuję w sprawie w charakterze świadka, ponieważ świadkowie nie mogą słyszeć wzajemnie swoich zeznań.
Z doświadczenia dodam jeszcze, że niekiedy na sali sądowej obecni są również praktykanci (aplikanci adwokaccy bądź sędziowscy). Jak wiadomo, ich obecność ma cel wyłącznie dydaktyczny i nie powinna nikogo krępować. Gdyby tak jednak było, to zawsze można poprosić Sąd, aby konkretne postępowanie toczyło się bez udziału takich osób. W jednej ze spraw, którą akurat mam w pamięci, Sąd przychylił się do prośby strony i poprosił praktykantów o opuszczenie sali.
Jak więc widać, obowiązujące przepisy gwarantują poszanowanie prywatności i intymności stron postępowań rozwodowych. Nie musisz więc obawiać się, że twoja osobista sfera życia zostanie wystawiona na widok publiczny. Na sali sądowej nie pojawią się przypadkowe osoby, lecz raczej tylko te, których sprawa bezpośrednio dotyczy.