W sprawach o ustalenie ojcostwa bądź zaprzeczenie ojcostwa istotną rolę odgrywa dowód z badania DNA, dzięki któremu często można z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, ustalić więzy pokrewieństwa między dzieckiem a rodzicem. Co jednak w sytuacji, gdy takiego badania nie da się przeprowadzić z uwagi na postawę ojca bądź matki dziecka?
Aby konkretny dowód mógł zostać przeprowadzony potrzebna jest niekiedy dobra wola stron. Dowodem, który wymaga takiej właśnie dobrej woli jest badanie DNA. W procedurze cywilnej nie ma bowiem żadnego przepisu, który zmusiłby stronę do wzięcia udziału w badaniu. Jeśli więc ojciec bądź matka dziecka odmawiają wzięcia udziału w takiej czynności, to Sąd musi się z tym pogodzić i wydać rozstrzygnięcie na podstawie innych dowodów.
Nie jest jednak tak, że odmowa zgody na badanie nie będzie miała żadnego znaczenia. Sąd, wydając wyrok w sprawie, musi mieć na uwadze okoliczność, że kluczowy dowód w sprawie nie został przeprowadzony wskutek postawy jednej ze stron. Sąd może w takim przypadku przyjąć za prawdziwe twierdzenia strony przeciwnej. Oczywiście jednak, takie stanowisko Sądu powinno mieć oparcie w innych dowodach, a także powinno odnosić się do konkretnych okoliczności danej sprawy.
Wyrok Sądu nie może być „karą” za niepoddanie się badaniom, ale powinien wynikać z logicznego rozumowania Sądu. Jeśli rzeczywiście istnieją podstawy ku temu, że odmowa badań mogła być spowodowana np. chęcią ukrycia faktu, to wówczas Sąd może przyjąć wersję niekorzystną dla strony odmawiającej poddania się badaniom. Działanie obstrukcyjne może przynieść więc niepożądany skutek dla tej strony.
„Przeszkody w przeprowadzeniu dowodu z badania krwi stawiane przez stronę mającą poddać się badaniu mogą być podstawą, opartego na domniemaniu faktycznym, ustalenia sądu zgodnego z twierdzeniami strony przeciwnej.” (Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 9 stycznia 2001 r., II CKN 1140/00)
Domniemanie ojcostwa a brak badań DNA
Nie można jednak stracić z pola widzenia również przepisu, który stwarza domniemanie ojcostwa mężczyzny, który obcował z matką dziecka nie dawniej niż w trzechsetnym, a nie później niż w sto osiemdziesiątym pierwszym dniu przed urodzeniem się dziecka. Aby obalić to domniemanie, trzeba koniecznie wykazać, że ojcostwo innego mężczyzny jest bardziej prawdopodobne.
Jeżeli w postępowaniu sądowym zostanie więc ustalone, że dany mężczyzna obcował z matką dziecka we wskazanym wyżej okresie jako jedyny, to wówczas nawet brak jego badań niewiele zmieni. Dla obalenia domniemania nadal aktualny pozostaje bowiem w takim przypadku obowiązek wykazania większego prawdopodobieństwa ojcostwa innego mężczyzny. Sam fakt nieprzeprowadzenia badań będzie niewystarczający dla obalenia przytoczonego powyżej domniemania, co potwierdza poniższe orzeczenie Sądu Najwyższego.
„W procesie o ustalenie ojcostwa, w którym dowód z badania DNA nie może być przeprowadzony ponieważ matka nie zgadza się na pobranie krwi, domniemanie powyższe wywiedzione z mocy art. 233 § 2 KPC mogłoby stać się podstawą obalenia domniemania wynikającego z art. 85 § 1 KRO, gdyby uzasadniało jednocześnie wniosek o wyższym prawdopodobieństwie ojcostwa innego mężczyzny.” (wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 9 stycznia 2001 r., II CKN 1140/00)
Odmowa zgody na badania DNA a władza rodzicielska
Zwrócę jeszcze uwagę, że omawiany w tym wpisie problem dotyczy sytuacji zarówno, gdy badaniom nie chce poddać się mężczyzna (domniemany ojciec), jak również, gdy w imieniu dziecka badań odmawia jego matka. W przypadku, gdy matka dziecka działa wbrew dobru dziecka, można zastanawiać się nad podstawą do ograniczenia jej władzy rodzicielskiej. Potwierdza to jedno z orzeczeń Sądu Najwyższego, choć od razu zaznaczę, że widziałem również przeciwne wyroki.
„Nieuzasadniony sprzeciw matki na pobranie próbki krwi, nie pozwalający rozwiać rzeczywistych wątpliwości co do pochodzenia dziecka, zagraża jego dobru i może stać się powodem ograniczenia władzy rodzicielskiej z mocy art. 109 § 1 KRO„(uchwała SN z 17.1.1969 r., III CZP 124/68)
Jak widać, z praktyki orzeczniczej wynika, że odmowa poddania się badaniom może zaszkodzić osobie, która w ten sposób próbuje utrudnić wydanie wyroku w sprawie. Choć przepisy nie są w tym zakresie idealne, to jednak nie blokują możliwości przyjęcia określonych konsekwencji prawnych, także w przypadku braku dowodu z badań DNA.